Daniela - obywatelka świata śpiewająco zamieszkuje w Polsce i w Australii. Wokalistka swingująca, kochająca jazz, bluesa i wszelką dobrą muzykę.

Śpiewa od zawsze. Któregoś dnia, jako mała dziewczynka złapała gitarę i tak to się zaczęło. Od koncertów domowych, szkolnych, poprzez Dom Kultury "Harnam" w Łodzi, w którym pobierała lekcje śpiewu u prof. Jerzego Salskiego, aż po dzień dzisiejszy, w którym jest już niekwestionowaną gwiazdą.

W 1980 roku Daniela emigrowała do Australii i tam na dobre zajęła się rozwijaniem swoich zdolności artystycznych (prócz śpiewania pisze teksty piosenek i komponuje muzykę). W Sydney założyła kabaret "Pod kangurem", w którym śpiewała piosenki własne, prześmiewcze o Polakach na emigracji (tytuł programu: "Polaczek-Emigraczek"). W polskich klubach prócz kabaretu śpiewała dawne polskie piosenki, takie za jakimi tęsknili polscy emigranci. Australijczykom śpiewała w nocnych klubach i pubach standardy jazzowe i pop- music.

Danielę nazywają polską Ellą Fitzgerald i Luisem Armstrongiem w spódnicy, z racji swojego murzyńskiego głosu i wrodzonego talentu, który pozwolił jej pokazać się z każdej strony wokalnej, od niskiego ostrego głosu z tzw. "chrypką", po delikatny liryczny, odmienny od tego który posiada. Dzięki zmianie barwy głosu Daniela jest świetną parodystką, co udowodniła na festiwalu piosenki kabaretowej "Ospa" w Ostrołęce, na którym zdobyła nagrodę publiczności w 1996 roku za piosenki: "Bal samotnych" i "Alkoholik song". W 1997 roku pojechała na festiwal "Rawa Blues" do Katowickiego Spodka i tam wywalczyła I miejsce swoim utworem "Nygus Blues" i śpiewając również bluesa Luisa Armstronga i Joe Cocera. Gościnnie śpiewała też na festiwalu "Złota Tarka" i na Olsztyńskich Nocach Bluesowych. Kiedy w 1994 roku Daniela przyjechała do Polski, trafiła na "boom" Disco-Polo. Zaproponowano jej napisanie piosenek tego typu i wydanie kaset. Wywiązała się z tego "śpiewająco", wydała 6 kaset tzw. disco-kabaret, zrealizowała 3 teledyski do piosenek: "Baba Jaga", "Bobasek" i "Doktorze, doktorze". Teledyski te pokazywała telewizja Polsat w programie "Disco Relax". Daniela zagrała również w filmach w reżyserii Witolda Adamka: "Wtorek" oraz "Miss mokrego podkoszulka". Brała udział w wielu programach telewizyjnych, m.in. "Na każdy temat" Mariusza Szczygła, "Rozmowy w toku" Ewy Drzyzgi i "Bar" w telewizji Polsat.

Jej najnowszy muzyczny dorobek, to jest nagranie materiału swingującego tzw. amerykańskie "Evergreens", w którym Daniela śpiewa raz jako Louis Armstrong, a następnie jako Marilyn Monroe w utworze "I wonna be loved by you" z filmu "Pół żartem pół serio". Do tego właśnie utworu został nakręcony teledysk.

Daniela już myśli o kolejnym projekcie - składanki z własnych piosenek: "Ode mnie - dla Was". Swingująco pozdrawia wszystkich czytelników i wiernych słuchaczy.

Gdziekolwiek się pojawi, od razu staje się duszą towarzystwa. Niezwykły temperament, humor, wspaniały głos i znakomite ucho. Oprócz standardów jazzowych i bluesowych, śpiewa utwory z własnymi tekstami i własnej kompozycji. Jazz kocha najgłębszą i najprawdziwszą miłością i nie kryje swojego uwielbienia do bluesa. Czuje kabaret, śpiewała disco-polo, ponieważ zdaje sobie sprawę, że i ten rodzaj muzyki ma swoich zwolenników. Uśmiech niemal nigdy nie gaśnie na jej twarzy, po której od razu można poznać, że Daniela to człowiek niezwykle życzliwy i optymistycznie nastawiony do świata.

Showmenka estradowa, jedna z najbardziej oryginalnych postaci w polskim show-biznesie. Szokuje swą niezwykłą postacią i ... gigantycznym biustem, który został wpisany do polskiej edycji Księgi Rekordów i Osobliwości na rok 2002. "Daniela to największy polski śpiewający biust!"


dyskografia.gif (4294 bytes)

DANIELA - "SWINGUJĄCA DANIELA"

Najnowszym muzycznym dorobkiem Danieli jest kaseta: "Swingująca Daniela". Kaseta jest wyjątkowa, tak jak wyjątkowa jest jej wykonawczyni. Z racji swego murzyńskiego głosu i wrodzonego talentu, potrafi pokazać się z każdej strony wokalnej. Na kasecie możemy usłyszeć jej niski ostry głos z tzw. chrypką (np. w utworze Luisa Armstronga "Wanderfull world") jak również delikatny, liryczny (np. w piosence Marilyn Monroe "I wanna be loved be you"). Wspaniała rozrywka dla wiernych słuchaczy jazzu, blussa, Luisa Armstronga, Marilyn Monroe i Franka Sinatry.